sowie

KibicPlus - Strefa Kibica

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Cicho, nie znaczy nudno
2012-07-26 08:56



Przełom czerwca oraz lipca to dla wielu zespołów z niższych klas rozgrywkowych okres odpoczynku od piłki. To jednak nie znaczy, iż w zespołach ligi okręgowej czy klasy A nic się nie dzieje, o czym postaramy się przekonać poniżej. Przed tygodniem informowaliśmy o zmianach, jakie czekają MKS- -Szczawno-Zdrój. Jak wspomnieliśmy, trzecią ekipę „okręgówki” minionego sezonu czeka powrót na swój obiekt w uzdrowisku, choć dojdzie do tego nie wcześniej aniżeli wiosną przyszłego roku. Niestety, w tym ważnym wydarzeniu nie weźmie udziału aż pięciu dotychczasowych graczy, którzy z różnych przyczyn planują pożegnać się z zespołem. Tyle odnośnie naszego przedstawiciela „okręgówki”, do którego w najbliższym sezonie dołączy również wicemistrz klasy A – Górnik II Wałbrzych. Kilka ciekawych informacji dotarło do nas także z niższego szczebla, w którym aż roi się od lokalnych drużyn. Niezwykle ciekawe wieści nadeszły z Dziećmorowic, skąd pochodzi czwarta siła ubiegłorocznego sezonu – Sudety.


Tuż po zakończeniu rozgrywek z pracy z zespołem pożegnał się bowiem dotychczasowy wieloletni opiekun piłkarzy – Wiesław Kosowski. Jak przyznał, jego rezygnacja wynika z kilka powodów. Główną przyczyną była fatalna frekwencja na treningach, w których bywało, że uczestniczyło zaledwie 4 lub 5 graczy. Poza tym piłkarzom zdarzało się wyraźnie ignorować polecenia szkoleniowca. Nic zatem dziwnego, iż prezes Mieczysław Osiecki przyjął rezygnację swego najbliższego współpracownika, który jednak nadal piastuje funkcję wiceprezesa, a piłkarzom dał wolną rękę w wyborze nowego szkoleniowca. -Niewykluczone zatem, iż jesienią zespół grać będzie bez trenera. Ciekawe, jakie przyniesie to efekty- zastanawiał się Osiecki. W zupełnie innej sytuacji znajduje się ubiegłoroczny beniaminek klasy A, który wdarł się niemal na szczyt rozgrywek. Mowa o Włókniarzu Głuszyca, który już w pierwszym roku występów na tym poziomie uplasował się na najniższym stopniu podium ustępując jedynie Karolinie Jaworzyna Śląska oraz Górnikowi II Wałbrzych. Obie ekipy nie będą jednak w najbliższym czasie rywalami głuszyczan, bowiem wywalczyły awans do „okręgówki”. Tak cel przyświeca również ekipie Włókniarza, który w tym roku obchodzi 65 rocznicę powstania. Awans do „okręgówki” byłby zatem doskonałym zwieńczeniem nadchodzących urodzin. Bartłomiej Nowak

źródło: 30minut
 



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: