sowie

KibicPlus - Strefa Kibica

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Poważne osłabienie Górnika
2011-10-03 14:13

Jednym z bohaterów spotkania Górnika PWSZ z Turem Turek był Damian Jaroszewski – bramkarz naszej ekipy, który kilkakrotnie w trudnych sytuacjach ratował nasz zespół przed utratą gola. Niestety, ze względu na kontuzję wałbrzyszanina raczej zabraknie w jutrzejszym meczu z Ruchem Zdzieszowice.


Spotkania w Kluczborku oraz ostatnie z Turem Turem stały pod znakiem doskonałej postawy Damiana Jaroszewskiego, który tym samym w pełni zrehabilitował się za przykrą wpadkę w meczu z Bałtykiem Gdynia. Przykrą, bowiem to właśnie po jego błędzie padła zwycięska bramka dla rywali. W pojedynku w Kluczborku w ostatniej akcji mecz popularny „Jogi” w fantastycznym stylu obronił główkę Łukasza Ganowicza, a w sobotę potwierdził swą wysoką formę wychodząc z nieprawdopodobnych opresji obronną ręką. Niestety, w 81 minucie Jaroszewski doznał groźnej i bolesnej kontuzji. Broniąc strzał głową z najbliższej odległości Piotra Gląby tak niefortunnie upadł, iż wybił łokieć. Wałbrzyszanin długo leżał na ziemi zwijając się z bólu, jednak zmiana okazała się niepotrzebna. Opatrzony przez Jana Wodzyńskiego dotrwał do końca spotkania, choć na jego twarzy można było zauważyć grymas bólu. Tuż po ostatnim gwizdku sędziego udał się do w kierunku karetki pogotowia ratunkowego po dalszą pomoc, jednak jak powiedział bez wizyty w szpitalu się nie obędzie. -Podczas jednej z ostatnich dzisiejszych interwencji wyskoczył łokieć ze stawu i wskoczył. Jadę zaraz do szpitala i wtedy będzie można coś więcej na ten temat powiedzieć. Taka rzecz przytrafiła mi się po raz pierwszy. Daj Boże, żeby to była tylko kilkudniowa sprawa, abym zaraz mógł wrócić do treningów- tłumaczył jeden z bohaterów potyczki z Turem. Dzisiaj niestety wiemy, iż pan Damian zbyt optymistycznie podszedł do kwestii szybkiego powrotu na boisko. -Takie kontuzje nie leczy się bowiem przez kilka dni, ale rehabilitacja może potrwać nawet dwa, trzy tygodnie- powiedział Robert Bubnowicz, trener Górnika PWSZ. W tej sytuacji w Zdzieszowicach pierwszym bramkarzem biało-niebieskiej ekipy będzie najprawdopodobniej Kamil Jarosiński, a jego zmiennikiem Rafał Wodzyński. Słowo: najprawdopodobniej jest jednak jak najbardziej na miejscu, gdyż działacze naszego klubu mocno wierzą, iż po serii intensywnych zabiegów pod okiem lekarza lubińskich szczypiornistów Jaroszewski już jutro wejdzie między słupki naszej bramki.


źródło: 30minut



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: