sowie

KibicPlus - Strefa Kibica

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
WTA Tour Championships w tenisie ziemnym kobiet
2011-11-15 15:24

W zeszłym miesiącu w Instambule zostały rozegrane finałowe rozgrywki tegorocznego rankingu kobiet. W meczach wzięło 8 czołowych zawodniczek świata. Było to Vera Zvonariea, Perta Kwitova, Maria Szarapowa, Samanta Stoshur, Karolina Woźniacki, Victoria Azarenka, Li Na oraz ta najważniejsza jak dla mnie Agnieszka Radwańska. Właśnie z tą ostatnią wiązałem jak największe nadzieje. Polska trafiła do grupy czerwonej i musiała wygrać tylko dwa mecze. Lecz nie było to łatwe gdyż miała do pokonania liderkę światowego tenisa Karolinę Woźniacki, Vere Zwonarievą i Pertę Kwitovą.


Pierwszym pojedynkiem polskiej zawodniczki był mecz z jej przyjaciółka polską z duńskim paszportem Karolina Woźniacki. Był to mecz na naprawdę wysoki, światowym poziomie, lecz niestety po trzech walecznych setach Agnieszka musiała uznać wyższość zawodniczki. Jednak to nie zamykało jej drzwi do dalszej walki. Dwa dni później musiała zmierzyć się z Verą Zwonarievą, z którą w tym roku rozegrała już cztery spotkania w tym wszystkie wygrane. Vera nigdy nie była łatwą zawodniczką dla polski. W tym roku osiągnęła najwyższy ranking w swojej karierze i była druga w rankingu WTA. Mecz trwał ponad trzy godziny. Agnieszka nie prowadziła swojej gry, pomimo to grała spokojnie i nie dała się zdenerwować. Była opanowana i przebijała piłki na drugą stronę siatki. Czasami wyglądało to tak jakby Rosjanka odbijała piłkę od ściany. Isia nie poddawała się tak łatwo i dzięki swojej grze ofensywnej wygrała ten ciężki bój. Był to zdecydowanie najbardziej ekscytujący mecz podczas tych mistrzostw. Turcy pokochali Polskę za jej mądrą grę. Ostatnim meczem, meczem o wszystko był pojedynek z Czeszka Petrą Kvitową. Polska walczyła o półfinał tej ważnej imprezy i aż o 350 tyś. dolarów. Pierwszy set był jak marzenie Agnieszka prowadziła już 5:1, lecz Czeszka złapała wiatr w żagle i nie oddała seta. Niestety przegrała i marzenia o półfinale nie były już realne, gdyż Czeszka nie oddała drugiego seta. Mecz zakończył się w dwóch setach wynikiem 7:6, 6:2. Agnieszka choć pokonana zakończyła sezon w pierwszej dziesiątce. Wygrała w tym roku 3 turnieje, najwięcej w swojej karierze. Mam nadzieję, że jej następny sezon będzie znów tak pomyślny.



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: